
zspilica.edu.pl
St. Patrick’s Day
17
mar
2025
Więcej
Przejdź do menu głównego.
Przejdź do treści.
Przejdź do wyszukiwarki.
Uruchom wysoki kontrast.
Uruchom wersję tekstową.
Skróty klawiszowe:
Pokaż moduł: Skróty klawiszowe.
Strona wykorzystuje pliki cookies.
Dowiedz się więcej...
Wysoki kontrast.
Wysoki kontrast.
Oficjalna strona internetowa Szkoły Podstawowej nr 1 w Pilicy. Strona wyposażona w automatycznego lektora treści. Usługa lektora dostępna jest z poziomu poszczególnych podstron.
Wersja dla niesłyszących.
We wrześniu, tego roku, miała miejsce beatyfikacja rodziny Ulmów z Markowej, która została zamordowana przez Niemców w czasie II wojny światowej za ukrywanie Żydów. Z tej okazji mogliśmy wiele o nich usłyszeć. A przecież i my również w naszej gminie mamy rodzinę, która straciła życie 12 stycznia 1943r. za ukrywanie Żydów, i też oprócz dorosłych były w niej małe dzieci... To rodzina Janusów z Biskupic, której winniśmy pamięć. Ma ona swoje miejsce w Instytucie Yad Vashem, który przyznał jej tytuł Sprawiedliwy wśród Narodów Świata. Warto przypomnieć ich historię, która jest ważną częścią naszej lokalnej historii.
Rodzina Janusów, mieszkała w czasie II wojny w pobliżu leśniczówki w Biskupicach (tzw. Polsce). Bronisław Janus – wówczas młody człowiek – mieszkał tam z rodzicami, żoną, synkiem, siostrą i jej mężem oraz małą siostrzenicą. Znał młynarza z Wierbki Maleszyny Żyda Berlińskiego, który był powiązany z żydowską rodziną Rusinków zamieszkującą w Pilicy przy ul. Reformackiej. To właśnie ów młynarz jesienią 1942r. poprosił p. Bronisława o pomoc, czyli ukrycie jego i jeszcze kilku innych osób. Pan Janus, po rozmowie z rodziną, zgodził się. Przez kilka miesięcy w 1942r. rodzina Janusów ukrywała u siebie kilku ( 8) młodych Żydów, między innymi z rodziny Berlińskich i Rusinek. W dzień byli ukryci w ziemiance pod chlewem, wychodzili wieczorem i w nocy. Pani Marianna Janus - mama p. Bronisława – przygotowywała i zanosiła im jedzenie. 12 stycznia 1943r. doszło do tragedii. Około godz. 16 nagle do domu rodziny Janusów przybyli Niemcy – żandarmi z Mot-Zugu i granatowa policja. W domu nie było wówczas Bronisława Janusa oraz jego ojca Stanisława. Zażądali od Mieczysława Madeja (szwagra p. Bronisława), aby wskazał im kryjówkę. Ten jednak tego nie zrobił, więc Niemcy w wyniku przeszukania znaleźli ją sami. Ponieważ młodzi, ukrywający się tam Żydzi (między innymi Wolf Zeew Frucht ps. „Młynarz”, Estera Rusinek, Berek Rusinek, Berliński), byli uzbrojeni doszło do walki. W jej wyniku Niemcy zastrzelili Mariannę Janus (55 lat) – matkę, Helenę Janus (26 lat) i Krzysztofa Janus (3 lata) – żonę i synka p. Bronisława, Zofię Madej (24lata) – siostrę p. Bronisława, Mieczysława Madej (24 lata) – jej męża oraz Genowefę (5 lat) – córkę siostry Anieli (przebywającej na robotach w Niemczech). Spalili dom i zabudowania. Zginęło też 5 ukrywających się tam Żydów. Z rodziny Janusów ocaleli Stanisław (ojciec) i Bronisław( syn), których nie było wówczas w domu. Z ukrywających się Żydów uciekli Mieczysław Marek, Estera Rusinek i jej brat. Estera Rusinek, która trafiła do obozu w Będzinie przeżyła i w 1945 r. w Sosnowcu złożyła zeznanie na temat ukrywania się u rodziny Janusów i tragedii z dnia 12 stycznia 1943r. Po wojnie wyszła za mąż za szwagra (jej siostra Chana wraz z córeczką zginęła w obozie w Oświęcimiu) Adolfa Berlińskiego i wyjechali do Izraela. Dziś na domu rodziny Janusów znajduje się tablica pamiątkowa upamiętniająca zamordowanych. W 1997r. Bronisław Janus oraz jego rodzice Stanisław i Marianna otrzymali od Instytutu Yad Vashem medal i tytuł „Sprawiedliwy wśród Narodów Świata”. To bardzo zaszczytny, najważniejszy tytuł przyznawany tym, którzy z narażeniem własnego życia ratowali ludność żydowską w czasie II wojny światowej. To powód do dumy, że i wśród nas byli tacy...
Warto wspomnieć również o Marii Rogozińskiej (33 lata) i jej synku Piotrze (5 lat) z Wierbki. Oni też stracili życie za ukrywanie Żydów. Pani Rogozińska ukrywała u siebie 3 Żydów. 11 lutego 1943r. w południe Niemcy przybyli do jej domu w Wierbce. Zastrzelili ukrywających się – kobietę i 2 mężczyzn, a p. Rogozińską, jej synka oraz będącego u niej sąsiada Mieczysława Sikorę, Niemcy zabrali do pilickiego pałacu, gdzie znęcali się nad nią i dzieckiem w okrutny sposób. Chcąc wymóc na niej zeznania kazali jej patrzeć jak torturują jej synka. 13 lutego Niemcy zastrzeli ją i jej synka za bramą pałacu...
To nie jedyne osoby, które na terenie Pilicy i naszej gminy ukrywały Żydów narażając życie swoje i swoich bliskich. Było ich więcej...
Kiedy więc czytamy, czy słuchamy o ludziach ratujących Żydów w czasie II wojny, pamiętajmy, że takie osoby żyły również na naszym terenie, wśród naszych przodków. To prawdziwi, ale cisi i czasem zapomniani bohaterowie. Powinniśmy przechowywać pamięć o nich dla następnych pokoleń i być dumni z nich i tego, co potrafili zrobić w czasie tak trudnym, jak wojna.
Maria Lepiarczyk
zspilica.edu.pl
17
mar
2025
Więcej
zspilica.edu.pl
17
mar
2025
Więcej
zspilica.edu.pl
17
mar
2025
Więcej
zspilica.edu.pl
10
mar
2025
Więcej
zspilica.edu.pl
28
lut
2025
Więcej
zspilica.edu.pl
23
lut
2025
Więcej
Wyszukaj na stronie
Twoja przeglądarka internetowa, bądź system operacyjny, nie wspierają lektora w polskiej wersji językowej.